Ile??? - jak widać spokojnie kilka dni. propozycje na wymówki najróżniejsze, oj choćby ta na dziś: nie mogę biegać bo albo siedzę w pracy albo będę w autokarze w drodze w dolomity. Sprytne, co??
a tak na poważnie to biorę ze sobą moje super buty z kolcami, i chciałabym (naprawdę szczerze) przynajmniej 2 razy w trakcie tego tygodnia w górach pobiegać. Biorę też mój magiczny zegarek - więc jeśli pobiegam to zamieszczę dokładny raport (po powrocie).
wielka prośba - niech ktoś mnie jakimś esemesem z-pinguje - czy coś biegam pomiędzy nartami a kosztowaniem włoskiego wina ;-)
btw - tak się zastanawiałam wczoraj, się pakując, czy buty i strój dobiegania to będzie stałe wyposażenie walizki wyjazdowej?? :-)