czwartek, 27 maja 2010

dylematy rozwiane

Ile było myślenia: co wybrać??? (w sensie, który(-e) z maratonów na jesieni... czy WRO, czy może przełożone Dębno... jedno co wiedziałam, że ani w Wawie ani w Poznaniu biec nie chce. WRO kusił towarzysko, ale bałam się, że będzie gorąco. Istniało ryzyko, że do WRO nie dam rady przygotować się tak, aby pobiec sensownie... i jeszcze termin przełożonej Wesołej Stówki wypada też 12/09. a do tej imprezy mam wyjątkowy sentyment. Dębno znowu daleko ... i nagle olśnienie: można znaleźć i wybrać bieg, który będzie spełniał najważniejsze dla mnie kryteria:
- ciekawe miejsce
- estymowana aura pogodowa poniżej 20 st
- dobre towarzystwo
- ilość czasu do startu pozwalająca myśleć, iż da radę się przygotować mimo różnych wypadków losowych w tak zwanym między czasie
Termin 5 grudnia, i miejsce takiej jak Lizbona dają nawet więcej: wizję oceanu i dobre wino za 1,5 EURO. I nie wybieram tam się sama :-) Mam w końcu plan i cel startowy na jesień (na taką późna jesień;-) ). Jeszcze tylko o jakimś planie treningowym trzeba pomyśleć.

10 komentarzy:

  1. Miejsce świetne! W dodatku 25-ta edycja.

    Tylko szkoda, że nie miesiąc wcześniej: :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ehhh - ciezko wszystko zgrac na raz ...
    mogliby organizatorzy imprez sportowych jakos lepiej sie porozumiewac ;) i uwzgledniac nasze plany biegowe

    OdpowiedzUsuń
  3. mogę wam pożyczyć przewodnik po Lizbonie (Lonely Planet)

    OdpowiedzUsuń
  4. To bardzo dobry maraton, ostatnie 3 do 4 kilometrow to w sumie okolo 80 m przewyzszenia :) bardzo fajna wymagajaca trasa i duzo wzdloz morza. Bedziemy biegli z Lila za Karola i ja motywowali :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lila tez sie zapisala :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no to słowo ciałem się stało i się zapisałam :) czy ktoś jeszcze myśli o starcie w lizbonie??? :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszyscy 4ko-lamacze, z profilu wynika ze sila biegowa bedzie istotnym elementem :) klaniaja sie dlugie spokojne podbiegi

    OdpowiedzUsuń
  8. Rafal zostanie chyba trenerem-ochotnikiem maratonczykow Lizbonskich ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie ma tak dobrze... swoja droga prosze trzymac w niedziele kciuki. Kto nie bedzie trzymac, znaczy ze ich nie potrzebuje i moze go odwiedzic zlosliwa wrozka "Kciukuszka" :P

    OdpowiedzUsuń