poniedziałek, 8 lutego 2010

mało nas :P

śniegu spleśniałego za oknem ciagle za dużo, do Wiązownej już tylko 3 tygodnie, do Dębna 2 miesiące, do naszych sztafet nawet mniej ... a tym czasem chciałabym cieplutko i gorąco powitać na naszym blogu: Natalię - którą do biega skusiła wizja paradowania w centrum stolycy w stroju wróżki, Jarka - któremu od lat się Natalii na bieganie namówić nie udawało (ale nie skojarzył, że kobiety uwielbiają przebieranki) i Zdzicha - przywódcę rebelii Szrenickiej i miłosnika biegówek.

3 komentarze:

  1. Dzięki za zaproszenie :-)
    Postaram się skrobnąć czasem parę słów.
    To, że Natalia lubi przebieranki wiem od dawna - grała na scenie już nie jedną wróżkę!(czasem nawet zdarza się jej być czarownicą ;-)
    Ale widać z tego, że mój talent do skojarzeń jest marny. A przecież to takie oczywiste: bieganie-przebieranie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. własnie :) jak idą Natalii treningi? cos jeszcze pobiegla w tym tygodniu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że pobiegła!
    7.02 - ok.7km (spokojnie z przerwą) + GR
    9.02 - 8km (spokojnie - 1h 0' 40")
    11.02- 10km (TR-2km, GR, WB2 - 8km - 51'11")
    plan na dzisiaj - spokojne 10-12km, SB, GS
    jak na razie bez zakwasów!

    OdpowiedzUsuń