Przemyślenia poobozowe mam różne, bardzo różne - ale chyba idą w kierunku : "nie nadaję się na zawodowego sportowca. Pozostaję przy bieganiu niepoważnym" ;-)
Odkryłam natomiast kilka nowych spraw. Od zależności między porządkiem w szafie a mordęgą w górach, do kosmicznych prawd o... spleśniałym śniegu!
Jedengo tylko jeszcze nie wiem: dlaczego wróżka jest aerostatem a nie aerodynką???????
Zdzisiu, hilfe!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak mi bardziej pasowało, bo wróżka jako ciało astralne powinna poruszać się bez pomocy jakichkolwiek zdobyczy myśli ludzkiej, skrzydełek, silniczków, płatów nośnych etc.
OdpowiedzUsuńAle sprawę możemy zostawić otwartą, może wypowiedzą się eksperci, bo moja wiedza w tym temacie z racji upływającego czasu, może być nieco zapleśniała...
Zdzisiu, co do spleśnienia wiedzy mam dla Ciebie dobrą wiadomość - pleśniejący śnieg będzie powoli znikał więc miejmy nadzieję że pleśń na Twojej wiedzy zniknie razem z pleśnią na śniegu :-)
OdpowiedzUsuńDo tematu wróżki wrócimy pewnie 28. marca - i wtedy się okaże czy jest aero-jakakolwiek czy też może mocniej ją do ziemi przyciąga niż można by się spodziewać - hi hi hi