czwartek, 18 lutego 2010

bunkrów nie ma ale też jest ....

Kabaty to nie Jakuszyce - nie da się ukryć i może nawet lepiej, że było ciemno i do końca nie było widać zbyt wiele ... ale towarzystwo Zdzicha jest w stanie braki infrastrukturalne zrekompensować ;-)
poszaleliśmy jakieś 2 godzinki, walcząc z wieloma przeciwnościami losu ;-) ale też poprawiając sobie humor przebierankami (zamienialiśmy się nartami i Zdzicha narty są ... fajniejsze :/ ), czołówka bardzo nam się przydała ... do zdjęć. i jeszcze okazało się, że mamy wspólnych znajomych ... nauczycieli z liceum - to ci niespodzianka! życie naprawdę ciągle i nieustająco potrafi zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach
. podsumowując: przy aktualnej aurze pogodowej biegówki wydają się być dość przyjemna mimo wszystko alternatywą dla biegania ;-)

10 komentarzy:

  1. Jednak świetny pomysł był z tymi biegówkami. Bieganie w tych warunkach jest trochę ... niebezpieczne.
    Przekonałem się o tym na własnej skórze...a dokładniej - kostce - spuchnięta jak balon :-( Po południu mam wizytę u ortopedy.
    I jak tu normalnie trenować?! Czasu coraz mniej.
    Czy ktoś próbował biegać z gipsem? A może da się z kijkami lub kulami?
    Chyba za bardzo kombinuję;-) Ale coś trzeba z tym zrobić...!?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jarek ja widziałam biegaczkę z gipsem ale ona miała ten gips na ręce, więc nie wiem? chyba się nie liczy...

    Karola i Zdzisiu - ZAZDROSZCZĘ :-)
    W przyszłym sezonie (oby śnieżnym) też sobie kupię takie nartki! I przy okazji jest kolejny pretext żeby do Jakuszyc się wybrać :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jarek, proszę o komentarze dotyczące tego postu;
    np. czy ładnie wypadliśmy na zdjęciach;)

    Gdzie się tak urządziłeś z tą kostką. Pewnie biegałeś po obwodnicy w Opolu. I jakaś fura przejechała Ci po nartach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Karola,

    o co chodzi z tymi bunkrami, których nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  5. szukaj pod literką "i"
    http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Cytaty:Ch%C5%82opaki_nie_p%C5%82acz%C4%85

    :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A teraz to kumam, ale następnym razem gwarantuję też bunkry...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdzisio,
    oczywiście, że pięknie wypadliście na tych zdjęciach ;-)
    Te spojrzenia w obiektyw... jak zawodowcy.
    Kasiu, dzięki za dobre słowo :-)
    My też kombinujemy z biegówkami. Zaczęliśmy od zakupienia rękawic! A może jeszcze w marcu uda się wyskoczyć na weekend do Jakuszyc, bo u nas z każdym dniem coraz mniej śniegu.
    A ja usłyszałem wyrok: 6 tygodni bez biegania. Może jakiś tydzień uda mi się wytrzymać - tylko nic nie mówcie mojemu ortopedzie ;-)
    ...nie mam gipsu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jarek - niezle sie urzadziles... zdroofka życzę! nie ma co przesadzac z treningami biegowymi - nie dajmy sie zwariować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jarek - pobiegniesz na świeżości:)
    to działa, sam wielokrotnie sprawdzałem

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki :-)
    Szkoda tylko, że Natalia musi teraz biegać sama :-(
    Ale jest dzielna nie opuszcza żadnych treningów. Przecież nie może wam wstydu przynieść. Nawet Maniackiej nie chce odpuścić - pobiegnie choćby sama ;-)

    OdpowiedzUsuń