Całej ekipie biegnącej w Berlinie zyczę duuuuuzo powera i powodzenia!!! Karol - za Ciebie będę trzymać podwójne kciuki, bo to Twój debiut i bez względu na to czy i jak dobiegniesz dla mnie i tak juz jesteś hero :) I pamiętaj - biegasz, bo lubisz! :)))
TRZYMAM TEŻ MOCNO, OBA KCIUKI!!!!
OdpowiedzUsuńdzieki KOCHANI :)
OdpowiedzUsuńBiegniemy mocną polsko-francuska ekipa:
Szymon i Tibu celuja na 3:40-3:45
Arek na 4:00
Julien i ja - na ile los nam pozwoli :-)
niestety bedzie upał :/
Madzia z Jackiem jako nasz support beda czekac za 25 km ze wspomagaczami, i potem gdzies w okolicach 39.
bieg sniadaniowy i sniadanko na koszt reala :) zaliczone, numery odebrane, pasta na obiad i na kolacje wciągnieta. teraz juz powoli szykujemy sie lulu.
Także trzymam kciuki za wszystkich i oczekuję na wieści!
OdpowiedzUsuńO ile pamiętam to na 39 km już widać Bramę Brandenburską, więc zaczyna się robić coraz przyjemniej.
Karola, jeszcze raz G R A T U L A C J E i czekam na opis z trasy, ciekawe co Cie najbardziej denerwowalo po 30km? ;)
OdpowiedzUsuń