poniedziałek, 8 czerwca 2009

obóz kondycyjny w Afryce czyli mobilizacja przed Wiązowną

Jako, że poszło już w eter zostawiam też ślad na blogu: (pół)maraton w Marakeszu pod koniec stycznia 2010, jako obóz kondycyjny i budowanie formy przed najważniejszym startem roku 2010.
Oczywiście ekipy (Aga, Edit, Kasia, Karola), która w roku 2010 będzie zgodnie ze złożonymi (w największej tajemnicy) ślubami mścić Wiązowną, namawiać specjalnie nie trzeba.
  • Wiadomo gdzie trenuja zwycięscy maratonów: w Afryce
  • Wiadomo, że odegrać się musimy, za to co spotkalo nas w tym roku
  • Wiadomo, że tak naprawdę nie biegamy bo lubimy, ale tylko dlatego, zeby Wiązowna 2009 przeszła w niepamięć
Celem nie jest półmaraton w Marakeszu (ani jakiś tam 4tysięcznik Toubkal) - żeby nie było złudzeń - celem jest Wiązowna 2010 :P i tu specjalne plany treningowe, oraz alternatywne plany eliminowania konkurencji na trasie trzeba opracowywać już teraz ;-)
Wiem, że do stycznia 2010 mamy jeszcze kilo czasu, ale biegam bo lubię wybiegać w przyszłość (cytuje za Iloną): stąd bez pośpiechu rzucam taki pomysł już dziś. Czasem pewne rzeczy trzeba budżetować wcześniej, po za tym i tak już w kuluarach biegowych rozmawiamy o tym evencie mniej czy bardziej oficjalnie :-)

Aha - nad przygotowaniami do Wiązownej od strony artystycznej czuwa Kasia :-)

* proposition for January 2010: (half)marathon in Marrakesh (Maroco)
Running could be combine with 4 days chillout at the seasite or hikking the highest mountain in Maroco - Toubkal.

2 komentarze:

  1. Jak ktoś chce to jeszcze większej egzotyki:

    http://www.dubaimarathon.org/

    Termin: 22 stycznia 2010
    Dystanse: maraton, 10km i 3km

    :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko chyba lekko drożej wyjdzie ;-)
    slyszalam, ze fajny maraton jeszcze w TelAvivie jest ;-)

    OdpowiedzUsuń