z zalem melduję oficjalnie (bo nieoficjalnie chyba już wszyscy wiedzą), że nie mogę jechać do Poznania, a plan i towarzystwo wręcz idealne, że nie wspomnę o medalu :((
W najbliższy weekend mam pierwszy zjazd na studiach podyplomowych, na które muszę się wkręcić, bo na razie jestem na liście rezerwowej.
Będę myślami z Wami.
wtorek, 10 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szkoda!:((( A jakie Ty studia, kobieto, chcesz robić? :)
OdpowiedzUsuń