![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRA_4sm9h_b3xxkQtXkCJCh0XQgy8nw94aKRwWxPupDletpR7ucyjpsKACwmv_TKscRTbJhHFs3bTVw0MOtLCnKiPgSKu9JGR3AY1BEeGVNo5RT0U_-TDC-s99765eWjMX7yNk1RJvdo2M/s200/biegUrsynowa.png)
Na starcie w sumie myślałem, że będzie więcej uczestników, niemniej okolice były raczej niebieskie. Bieg odbywał się na dystansie 5-ciu kilometrów.
Zacząłem, jak to ja, za szybko :-) Później między 2,5 a 3,5 kilometra trochę mnie przytkało i złapała kolka (dobra rada: nie jeść kanapek tuż przed wyjściem na bieg), ale na końcówce przyspieszyłem.
Podsumowując, bieg był zorganizowany dobrze a medale były bardzo ładne. Był to bardzo dobry bieg szczególnie dla rozpoczynających przygodę z bieganiem: w miarę krótka trasa, dobry dojazd metrem, limit 60-cio minutowy.
Tutaj kilka zdjęć. Będę sukcesywnie dodawał jak gdzieś znajdę.
Moje międzyczasy:
1 km - 3:41
2 km - 3:59
3 km - 4:15
4 km - 4:25
5 km - 4:03
Czas całkowity: 20:26
P.S. W wynikach figuruję jako Tomasz Dąbrowski, bo biegłem w jego pakiecie. Poprosił mnie, żebym nie zszedł poniżej 20 minut, żeby mu nie robić za dobrej życiówki. Bo tak to bym pobiegł szybciej ;-)
zakladam że goniles niedzwiedzia ;)
OdpowiedzUsuńaha - Tomek zadowolony z wyniku?
Mikołaj, w opisie troszkę brakuje mi informacji o tym co kolejno ubierałeś rano na bieg ;-)))
OdpowiedzUsuńFajny medal!
Nie ściągaj mojej super taktyki na fonów, ja ją wymyśliłem!!!
OdpowiedzUsuńIo ubieraniu naprawdę zapomniałeś, jak już przepisujesz od kogoś super taktykę to nie rób błędów! ;D
Mikołaj, ale Ci się oberwało, co?
OdpowiedzUsuńChyba lepiej jednak jak napiszesz co ubierałeś żeby sprawiedliwości się stało zadość ...
To co mi sie najbardziej podoba to luz i radosc na Twojej twarzy gdy wbiegasz na finish. Moze jestem super leniwcem (niektorzy mowia ze napewno) albo z innych powodow, nie lubie zarzynania sie, wieksza frajde sprawia mi pobiec w dobrym czasie i isc na grilla z rodzina, niz zajechac sie jak pawian w rui i zdychac na trawi... wot Panocku subjektywne (slow. subiekt - sprzedawca w sklepie (zelaznym, blawatnym... itd)) spojrzenie na bieganie grubasa
OdpowiedzUsuń