niedziela, 14 lutego 2010


Żeby nie bylo ze wszystko dzieje sie tylko i wylacznie w swiecie Falenic, Wawrow i przeKabaconych Panien z dobrego domu. Zdjecie z dzisiejszej edycji Zimnara - czyli Zimowego Maratonu Na Raty, rozgrywanego na terenach Wat'owych. Wbiegamy na mete, walentynkowo i musze nieskromnie powiedziec ze nawet mi ladnie... widzicie jak to fajnie biegac za reke :P

5 komentarzy:

  1. po butach widzę, że śniegu sporo było - niczym na Szrenicy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. o jak ładnie, noga w nogę, a jakie uśmiechy!

    OdpowiedzUsuń
  3. To się nazywa bieganie synchroniczne;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. albo symultanicznie ;)

    po zastanowieniu stwierdzam ze Rafalowi do twarzy to jest z ... Lilą :)

    OdpowiedzUsuń