tak na szybko: było zimno (najwięcej namarzli się Wiesia, Gosia, Jurek i Grześ), ale przesympatycznie :-))) ściemniali wszyscy, hehehe :) ciekawe kto najbardziej. Gratulacje dla Gosi i Grzeska, którzy debiutowali startowo. i ciepłe podziękowania dla Arka i Pawła za wspólne 15,2 km ;-)
Startujemy :-) Każdy o swojej porze ...
Finisz debiutującej Gosi (naściemniała najwięcej z naszego towarzystwa - całe 12 min ;-) )
Finisz Wioli, Darka i Krzycha
Niektorych niełatwo było wyprzedzić tuż przed metą :-)
Już po .... :-)
Więcej zdjęć na PICASSIE i w albumie SUF'a
Wyniki mozna śledzić/uzupełniac tu. Polecam wygenerowanie sobie dyplomu ;-)
i czekam na Wasze relacje :-)
ps. oczywiście duże brawa i podziękowania dla organizatorów
i jeszcze zdjęcia autorstwa Darka
sobota, 12 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję bardzo wszystkim za mile spędzony czas we wspólnym gronie:) a zwłaszcza Karolinie bo to ona namówiła mnie na ten bieg (hehe, pierwszy w moim życiu...). Było naprawdę super:) Pogoda w sumie dopisała, chociaż parę stopni cieplej mogło by być, no ale dzięki temu jak się trochę postało to aż nie można było się doczekać kiedy zacznie się biec;)
OdpowiedzUsuńGosia, raz jeszcze Wielkie Gratulacje :-) sprawdzalam w wynikach i na 5km masz ... 1sze miejsce!!! :-) Yuuupiii!
OdpowiedzUsuńGosia szacun :)))) piękny debiut :))) no i witaj serdecznie w klubie bo lubie ;)
OdpowiedzUsuńHej Gosia, zdaje się że wpadłaś w biegowy świat! Z takim wynikiem, wygląda na to, że zostaniesz w nim dłużej :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w ... Wiązownej ;-) hi hi hi
Gosia, gratulacje zwycięstwa w debiucie! Co będzie w kolejnych? :-)
OdpowiedzUsuńBieg bardzo fajny. Ciekawa trasa, fajna atmosfera. Tylko na Karoliny ciasto się nie załapałem, bo zostało rozchwycone w kilka sekund.
Ja ok. 10 km przez chwilę przestałem lubić bieganie ;) ale dzięki temu, że biegłem z Piotrkiem to po chwili znów polubiłem.
Mieliśmy biec na 1:15, ale że się spóźniliśmy to ruszyliśmy z tymi co biegli na 1:09. Mieliśmy ostatecznie: 1:10,47, a co ciekawe drugie kółko było szybsze (35:43 - 35:04) a wydawało się inaczej.
A nasze zdjęcie jest "tuż przed metą pierwszego kółka". Jakby to była faktycznie meta to jeszcze by obok była Karolina :-)
Dzięki Karola za bieg. Sam to bym się pewnie na niego nie wybrał. A na ciacho się załapałem, było pyyyszne.
OdpowiedzUsuńPaweł