
W tym tygodniu niewiele udalo mi sie pobiegac: w sumie 3 razy:
- w poniedzialek testowałysmy z Iloną jej nowe buty i przetruchtałyśmy po Ursynowie 7 km
- we wtorek z Edit zrobiłyśmy 6 z kawałkiem ale generalnie były to interwały (3x100m, 3x300m przeplatane 500 m truchtem) - mapka pętli na której biegałysmy obok
- i dziś 8km podobnie jak we wtorek tylko o dwie przebieżki więcej .
Rozmawiałyśmy z Aga (która nota bene też ma biegać teraz codziennie w weekend na Mazurach i pewnie napisze po weekendzie jak jej poszło) że coś trzeba zrobić żeby się wspólnie pomotywować i przede wszystkim wziąć do roboty (znaczy do biegania;-)
chyba trzeba sobie jakąś naprawdę fajną nagrodę przyznać za realizacje treningów ... żeby marchewka była ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz