Karola, wrzucisz zdjęcia?
W sobotę zaczęłyśmy we dwie ambitnym planem 15 km. Wniosek z biegu: zjedzenie pieczonej kiełbaski z cebulką godzinę przed biegiem znacznie skraca dystans. W sensie: założony dystans staje się nie do wykonania, trzeba go znacznie skrócić i natychmiast pozbyć się ciężaru z brzucha :-) ASAP
A poza tym gorące przygotowania do Biegu pod Dębami :-)
Super, że przyjechaliście...
sobota, 27 czerwca 2009
Maki, chabry, kiełbasa, brak jeleni
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zjedzenie wspominaje kiełbaski skraca nie tylko zaplanowany dystans. Powoduje zdecydowanie więcej.
OdpowiedzUsuńRozmowa podczas biegu staje sie monotematyczna; zlość na brak tasmy życia, tudzież chusteczek do nosa, kipi człowiekowi z nosa.
na kiełbasę przez jakis czas nie będę mogła nawet patrzec ...