czwartek, 19 marca 2009

Tarchomin done

Zahaczyliśmy również o Dąbrówkę Szlachecką. Koleżanki podadzą statystyki. U mnie po biegu spotęgował się ból gardła. Właśnie leczę go grzanym piwem ;)

2 komentarze:

  1. mniam,mniam - pogoda za oknem taka ze grzane piwo jest w cenie... a niby jutro ma przyjsc wiosna.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja wyniki podam, choć trochę sfałszowane przez moje sikanie :)) 11,750 km; 1,24h; średnie tempo 7,12 min/km. Bieg drastycznie przerwała gastrofaza koleżanki :))

    OdpowiedzUsuń