środa, 25 marca 2009

Pytanie...

...zadała mi koleżanka, gdy jej powiedziałam o pomyśle budapeskim. Mianowicie zapytała, ile maratonów można bezpiecznie zaliczyć w ciągu roku, żeby było bezpiecznie dla organizmu. Się uśmiałam na początek, ale odpowiedzi nie znam. Czy są ograniczenia?

Btw, pomysł budapeski mi się podoba. Zwłaszcza, że po maratonie nr startowy upoważnia do darmowego wejścia do łaźni (do godz. 16:00 tego dnia). Biorąc pod uwagę ilość startujących, to może być tłoczno ;)

3 komentarze:

  1. ... ale te łaźnie Budapeskie są niepowtarzalne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Miki jest tu ekspertem jeśli chodzi o ilość bezpiecznie przebiegnietych maratonów. W tamtym roku zrobił: Rzym, Wrocław, Warszawę, Poznań, Ateny. i wszystkie w rewelacyjnych czasach. Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, i jako ekspert nie polecam :-) Szczególnie gdy któryś maraton jest dwa tygodnie po poprzednim.

    Najlepiej biegać ze 2-3.

    OdpowiedzUsuń