proponuje w tym tygodniu:
WTOREK: bieganie ode mnie - godzina do ustalenia tak, żebyśmy dały radę się zjechać (mogę od 18stej najwcześniej). Miejsce biegania: Bobrowiecka - Królikarnia
ŚRODA: bieganie ode mnie - godzina do ustalenia tak, żebyśmy dały radę się zjechać. Miejsce biegania: Bobrowiecka - Królikarnia
CZWARTEK: Tarchomin, okolice Agnieszki; realnie godzina 20:30; najchętniej powtórzyłabym tlenówki, tak jak to zrobiłysmy ostatnio.
W poniedziałek i środę też bym pobiegała, ale boję się, że pozostawiona sama sobie nie wykopie się z domu. Pogoda za oknem działa ostatnio na mnie mega demotywująco. Stąd - jeśli ktoś chętny - to możemy biegać i w pon i w środę.
Kasia - jaki plan biegowy dla Łodzi? btw. ktoś biegał w weekend?
niedziela, 8 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja biegałam dzisiaj - półtorej godziny trucht. Zimno jakoś i buro i pod wiatr ale biegło się fajnie i nawet jednego biegacza spotkałam po drodze!
OdpowiedzUsuńPlan na ten tydzień: pobiegać we wtorek, w czwartek siłka i nie wiem czy mi się uda przekonać do bieżni (ostatnio mnie wkurzającej).
I w piątek, mam nadzieję, przyjeżdżacie do tu?
przyjezdzamy :) mozemy pobiegac razem :)
OdpowiedzUsuńwqrza mnie ta pogoda :/
We wtorek odpadam, bo chcę iść w końcu na siłkę, ale w środę i w czwartek możemy biegać. W końcu kolejne wyzwanie tuż tuż :)))
OdpowiedzUsuńto może środa po pracy do Królikarni ode mnie? Może i Jurek by dołączyl... a czw bez zmian - Tarchomin.
OdpowiedzUsuń