Bardzo mi się podobało w Pradze, ładna trasa nad rzeką, dobra organizacja, duzo ludzi, medali starczyło :-), prywatni fotoreporterzy...
Mój czas mikroskopijnie lepszy niz w Wiązownej - 2h 28m 18s (wcelowałam na pacemakerowanie na 2:29 - ha ha ha).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie no, dwie minuty i piętnaście sekund szybicej. Wychodzi 6 sekund na każdym kilometrze, czyli nie tak mikroskopijnie.
OdpowiedzUsuńA w dodatku od 15 kilometra do mety wyprzedziłaś 91 osób :-)
biorąc pod uwagę tylko 4 tygodnie różnicy, oraz fakt że na metę wpadłas z uśmiechem to naprawdę rewelacyjny wynik!!
OdpowiedzUsuń