środa, 18 marca 2009

odfajkowane

Udało się nam z Edit mała chwilkę pobiegać mimo mega zakręconego dnia, gdzie jeden obowiązek gonił drugi, i mimo wiatru, który próbował nas zatrzymywać na trasie. Nie za długo, nie za wiele - ale zawsze. Link do biegu
Przy okazji - zerknęłam na dzisiejszy rozruch tarchomiński Janka ... i zamarłam ... mi się nawet nie śni, że ja tak szybko biegam :) a niektórzy - o tak to potrafią :-) tylko pozazdrościć. Jak Wy to robicie Sprinterzy ???
:-)

2 komentarze:

  1. spokojnie to tylko mój GPS tak szaleje - średnie pace miałem raczej ok. 6 min/km - mam zewnętrznego w stosunku do Nokii - i chyba jak na nią zbyt często wysyła sygnały (muszę to jakoś obejść). Acha i ja się przygotowuję do startu na 5km anie do półmaratonu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. własnie rozmawiałam z Tomkiem R. i sie chwalił że jestes w drużynie sztafetowej liderem :-)

    OdpowiedzUsuń