niedziela, 22 marca 2009

Falenica - Zimowy Bieg Górski - 10km

Przekonałem się na własnej skórze, że biegi górskie to zupełnie "inne zwierze" :-)
Po pierwszym kółku zacząłem żałować, że zgłosiłem się na 10 km (nie było opcji, żeby zejść wcześniej, bo start zawodników na 1 i 2 rundy był później).
Po drugim, zastanawiałem się, który podbieg zamieni się w podejście.
Po trzecim z kolei, trochę żałowałem, że nie ma czwartego :-)
Żartuję, aż tak dobrze nie było, chociaż zostało trochę sił na końcówkę. Pewnie dlatego, że było z górki. Chciałem zacząć bieg wolno, żeby zobaczyć jak wygląda trasa, ale jak to zwykle u mnie, eks-sprintera, nie udało się ;-) Poza tym myślałem, że będzie jeden podbieg, bieg po szczycie i zbieg przed końcem pętli, a okazało się, że płaskich odcinków prawie nie było (oceniam na nie więcej niż 25%).
Ogólnie nie było lekko, ale miła odmiana. Jeżeli nigdy się w czymś takim nie brało udziału to trzeba być przygotowanym na lekki szok. Poza tym było dużo uczestników i trochę znajomych mi twarzy.
Czas sobie zmierzyłem 46:34 (czasy kolejnych rundek: 15:08, 15:42, 15:43). Oficjalnych wyników jeszcze nie ma. GPS zmierzył w sumie 8,4 km (chociaż było jedno miejsce gdzie się gubił). Podobno na terenie górzystym trzeba dodać 30% i wtedy wyszłoby ok. 10 km, ale trochę nie chce mi się wierzyć, że średnia wyniosła 4:40... więc wydaje mi się, że chyba było trochę krócej.
Kilka zdjęć jest tutaj.
Tu z kolei link do biegu na stronce Nokii (tam też 4 zdjęcia, które zrobiłem podczas biegu).
P.S. Koszulka bardzo wygodna :-)
P.P.S. Dziś (niedziela) grałem w piłkę. Było 5:5, ale sędzia nas oszukał :-)

2 komentarze:

  1. 18 kwietnia kolejna edycja biegow gorskich w Falenicy. My (w sensie ja i dzieci) wtedy w Zoo biegamy, ale dla tych co sie nie załapali do ZOO, szansa sprobowania sił na wydmach w lesie.

    Miki - a tak poważnie - jak duzo osob (%) przybieglo po Tobie? czy wogole w kategorii _leszcze_ , ktoś startował czy większosc to jednak sprinterzy??
    Dziś chciałam ambitnie spróbować porannego biegania, i nawet wstałam o 5tej, ale jak wyszłam na ogródek forrunnera wystawic i obaczyłam, że leje jak z cebra to zrezygnowałam i wróciłam do łożka:/ ta pogoda mnie wykańcza :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, który byłem i ile osób było po mnie. Jeszcze nie ma wyników.

    Przed tygodniem biegło ok. 200 osób na 10km i po ok.50 osób na 3,33 i 6,66.

    Może pogoda daje Ci znać, że trzeba odpocząć ;-)

    OdpowiedzUsuń