Wczoraj zrobiłam pierwsza dychę i ledwo dychalam. Czas 1,19 h, pocieszam się że po sniegu trudniej, ale szczerze mówiąc moje płucko to by chyba wytrzymało drugie tyle tylko reszta ciała nie.Nie widzę tej Wiązownej, z reszta jeszcze sie nie zapisałam. Co radzicie?
Edit, zapisz się na tą Wiązowną.
OdpowiedzUsuńJa jak patrzę na swoje "przebiegi" też nie jestem pewna czy przebiegnę ale traktuję ją jako test no i chciałabym zobaczyć jak to jest biec w takim grupowym biegu (bo ja zupełna świezynka jestem :-))
Mam tremę jak stąd do USA ale co tam, najwyżej nie dobiegnę ale przynajmniej oswoję stres przedpragowy...
Do zobaczonka za tydzień. Pamiętaj o błekitnej koszulce :-)
Dziewczyny, we wiazownej - biegniemy razem: w t akim tempei zebysmy daly rade i tyle km ile damy rade. nie biegniemy tam na czas, tylko zeby sie przed Praga z zawodami i dystansem oswoic. przy okazji bedzie w koncu mozna spokojnie pogadac, bo tak nie ma czasu ....
OdpowiedzUsuńale zeby trzeba bylopolmaratony biegac zeby z kolezankami pogadac to dopiero czasy .... :P
Edit, biegnij!!! Ja zrobiłam tylko 3 i pół treningu (mam nadzieję nadrobić w tym tygodniu), ale też pobiegnę. Najwyżej skończę maszerując:) bo wciąż nie mam sposobu na tę dugą dychę :)
OdpowiedzUsuń