niedziela, 22 lutego 2009

Bieg na Zdrowiu - 21/02

Miałam w rozkładzie półtorej godzinki równego biegu wczoraj - a ze sceneria taka niesamowita postanowiłam pojechać do parku na Zdrowiu (dla niełodziaków: największy park w Łodzi, coś a'la Central Park, no w lekkim pomniejszeniu :-)).
Bieg jak bieg, tętno zdecydowanie za wysokie ale za to jakia sceneria, ile śniegu, i nawet inni biegacze byli i biegacze na nartach, i w ogóle bardzo fajny pmysł z tym parkiem...

2 komentarze:

  1. Kasia, widzę że Ty ostro dajesz, a tak ostatnio narzekałaś. Ja boję się zapisać na Wiązowną. Chyba nie dam rady.

    OdpowiedzUsuń
  2. he he he - i wcale nie przestaję narzekać. Biegam wolno i mam wrażenie że ciągle za krótkie dystanse.
    A tam, jadę do tej Wiązownej i zobaczymy :-)

    Wiesz, kupiłam też buty u JacekBiega!

    OdpowiedzUsuń