już jutro TORUŃ (a w zasadzie nawet dziś już Toruń, a jutro bieg:-) )... nie będę czarować: mam to tego półmaratonu całe morze sentymentu. W końcu to był 1szy półmaraton w życiu. i cieszę się, że biegłam go właśnie tam. Pamiętam jak Mikołaj mnie namawiał na ten bieg podczas powrotu z Poznania, i kusił opowiadając o wyjątkowych medalach :-) ale tak naprawdę to chyba nie medalami dałam się przekonać. Wypad z Martą i Mikołajem okazał się skutecznym oderwaniem od codzienności, i tak przyjemnie poodpoczywałam, że perspektywa kolejnego wspólnego weekendu połączonego z bieganiem, powodowała, że nie mogłam powiedzieć nie ;-) Los ma nade mną pieczę bo coby mnie dystnas nie wykończył dał mi możliwość pobiegnięcia z Arkiem. I myślę, że w dużej mierze dzięki temu wytrwałam dystans, nie stresując się myślami typu: 'czy wogóle jeszcze ktoś za mna biegnie??'. ehhh - a finisz na stadionie - jeden z najmilej wspominanych na świecie :-) i wieczorny Toruń, udekorowany już świątecznie, pierniki, i rynek pełen biegaczy z dzwonkami ...
ale to wszystko już było. a co będzie w tym roku?? Nie będzie rodzinnego wypadu jaki mi się marzył. Szkoda. Jedziemy dużą ekipą: Ilona, Kasia, Tomek, oraz wierni kibice z aparatami: Wiesia i Maciek. Bieg ważny dla Ilony, która mierzyć się będzie z półmaratonem po raz pierwszy. dla mnie ważny bo o mało co by się nie udało: dodam tylko że moja obecnosc w Toruniu to zasługa Agnieszki, która z nami nie biegnie ale za to opiekować się będzie Ula i Jurkiem, bo się pochorowali. Wielkie Dzięki Kochana - jesteś moim św. Mikołajem w tym roku:) ). Nie wiem jak ze zdroofkiem Aliena - czy się finalnie wybierają z Gosią. Oby się wykurował.
Na mecie Adam obiecał na nas czekać :-) SUPER :) mam nadzieję, że wytrzyma dłuższą chwilę i że pogoda mu nie straszna (wg icm'u deszcz idzie jutro na caly dzień) :-)
sobota, 5 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Karola, w IMCu długoterminowym tego deszczu nie ma - więc może trzymajmy się tej prognozy bardziej optymistycznej.
OdpowiedzUsuńMelduję że frakcja łódzka już spakowana (nawet spodnie spakowane są! podwójnie...). Ruszamy z Tomkiem koło 13tej!
Do zobaczenia na miejscu :-) :-) :-)
I... zróbmy wszystko zeby ten półmaraton był tak miły jak pół roku temu w Łodzi :-)
i jak rok temu w Toruniu! tak tak! własnie sie pakuję i czekam na Age. a Ilona pewnie już w pociagu
OdpowiedzUsuńMedale zdobyte? Pierniki kupione? Liczę na szybki wpis z relacją i zdjęciami :-)
OdpowiedzUsuń