środa, 29 kwietnia 2009

królikarnia przed zmrokiem

wybieram się dzis do królikarni na 10x podbieg pod górkę, tak koło 19stej. Jesli ktos ma ochotę dołączyć zapraszam. Zmianiłam porę biegania na wcześniejszą.
Po ost bieganiu tamże w okolicach 22szej, gdzie na każdej ławce siedziały wtulone w siebie pary - postanowiłam biegać w tym miejscu albo za dnia albo wcale. Nie dość, że człowiek musi biegać, to jeszcze jakoś tak było mi trochę smutno, że biegam sama a oni tam... wiadomo co ;-) motyle w brzuchu i takie tam. a ja tylko biegam, i motyl mi żaden nawet nad głową o tej porze dnia nie lata :P ehhh, życie ....

1 komentarz:

  1. Ale czy Ci od motyli i ławek przebiegliby półmaraton? :-)

    A propos wcześniejszej pory, dziś o 17:45 pierwszy półfinał Pucharu Polski: Legia - Ruch.

    OdpowiedzUsuń