Zupełnie przypadkiem pobiegałyśmy z Edit dziś wieczorem - lajtowo, godzina 15 minut babskich plotek i prawie 10 km :-) testowałyśmy czapeczki z daszkiem - średni pomysl przy temperaturze -1st C
Link do biegu: wiosenne bieganie po sniegu
środa, 25 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1h15m tojest lajtowo? Ja dziś naprawdę lajtowo - 40 minut wkoło Łódzkiej Strefy Ekonomicznej - jest po sąsiedzku.
OdpowiedzUsuńTestowałam nauszniki - takie z misia :-) Extra!
zdecydowanie nauszniki to jest to :) nam prawie uszy odpadły. jedna obserwacja: spotkalysmy dosc sporo biegaczy, większość nas milutko pozdrawiała:)
OdpowiedzUsuń